W ostatnim wpisie mowa była o klauzul beneficjenta rzeczywistego – skomplikowanej, trudnej na pierwszy rzut oka, instytucji służącej w praktyce do walki z unikaniem opodatkowania.
Dzisiaj o innym, dużo skuteczniejszym mechaniźmie walki z wyprowadzaniem dochodu poza granice RP – podatku u źródła (WHT, withholding tax).
Ograniczony obowiązkiem podatkowy?
Podatnicy którzy nie mają na terytorium RP siedziby, a mimo to uzyskują w naszym kraju dochodu, powinni zapłacić podatek dochodowy w Polsce. Profesjonalnie nazywa się to tzw. ograniczonym obowiązkiem podatkowym. Tylko kiedy taki podatek tak naprawdę jest płacony? I tu z pomocą przychodzi np. pismo z 24.7.2001 r. (PB4/AK-8214-1045-277/01, Biul.Skarb. 2001, Nr 4, s. 14) Ministera Finansów, gdzie Minister wyjaśnia (pozostaje mi zacytować):
„za źródło dochodów położone w Polsce uznać należy m.in.:
– dochody uzyskane przez nierezydentów dzięki prowadzonej z terytorium Polski działalności gospodarczej, bez względu na formę prowadzenia tej działalności, w tym za pośrednictwem oddziału, przedstawicielstwa (obecnie regulacje dotyczące oddziałów i przedstawicielstw przedsiębiorstw zagranicznych znajdują się w rozdz. 6 ustawy z 2.7.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej; tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 584 ze zm. – przyp. aut.) lub zależnego przedstawiciela oraz z działalności widowiskowej, rozrywkowej lub sportowej prowadzonej na terytorium Polski,
– dochody (tzw. należności licencyjne) uzyskane przez nierezydentów od polskich rezydentów z tytułu „eksploatowania” praw autorskich i praw pokrewnych, praw do rzeczy (np. na podstawie umów najmu czy dzierżawy), dóbr niematerialnych w postaci know-how itp.),
– dochody uzyskane przez nierezydentów z tytułu odsetek od zainwestowanego w Polsce kapitału (z tytułu udzielonych polskim podmiotom pożyczek, kredytów, w tym tzw. kredytu kupieckiego, zakupu obligacji, od lokat, itd.),
– dochody uzyskane przez nierezydentów z tytułu udziału w zysku polskiej osoby prawnej,
– dochody uzyskane przez nierezydentów z eksploatacji zasobów naturalnych umiejscowionych na terytorium Polski lub w polskiej strefie ekonomicznej,
– dochody uzyskane przez nierezydentów dzięki położonej na terytorium Polski nieruchomości (np. z tytułu najmu lub dzierżawy), w tym z budowy lub zbycia takiej nieruchomości,
– dochody nierezydentów z tytułu opłat za przewóz ładunków lub osób przyjętych do przewozu w portach polskich (w tym lotniczych).
Nie stanowią zaś dochodów uzyskanych ze źródeł dochodów położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dochody nierezydentów:
– ze zbycia „praw do źródeł dochodów” (np. zbycia udziałów, akcji, obligacji i innych papierów wartościowych wyemitowanych przez polskie podmioty, wierzytelności polskich podmiotów), gdyż zbycie takie stanowi odrębne od zbywanego źródła źródło dochodów, które nie jest trwale związane z terytorium Polski; wyjątkiem jest sytuacja, gdy zbycie takie dokonywane jest na polskiej giełdzie (bowiem w takim przypadku giełda i obrót na niej dokonywany stanowi samoistne źródło dochodów położone na terytorium Polski) lub gdy zbycie udziałów, akcji czy innych papierów wartościowych prowadzi w praktyce do „przeniesienia praw” do nieruchomości (np. gdy majątek spółki, której akcje są zbywane, składa się głównie z nieruchomości),
– z obrotu towarami i usługami, będącymi przedmiotem działalności gospodarczej nierezydenta nieprowadzącego w tym zakresie działalności gospodarczej z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (tj. niemającego na terytorium Polski stałej placówki, biura, oddziału, przedstawicielstwa, przedstawiciela, najętej powierzchni w celu prowadzenia działalności itp.)”.
Płatnik?
No dobrze, wiemy już że czasami taka zagraniczna spółka musi zapłacić, ale czy to ona faktycznie płaci? Otóż tutaj pojawia się właśnie ten tytułowy podatek u źródła. Okazuje się, że w przepisy statuują płatnikiem podatku u źródła, w przypadku niektórych kategorii przychodów rozlicza nie spółka zagraniczna, a polski kontrahent. Lista źródeł które podlegają takiemu obowiązkowi wskazana została np. w art. 21 ustawy o CIT – warto się z nią zapoznać.
Zawsze mam płacić podatek u źródła?
To również nie jest takie oczywiste – często kontrahentem polskiego przedsiębiorcy jest spółka zarejestrowana w kraju, który łączy z Polską umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania. W takim wypadku sięgamy po treść takiej umowy.
Raje podatkowe / spółki offshore?
Te nigdy nie podpisują umów o unikaniu podwójnego opodatkowania… W takim wypadku zawsze będziemy mieli do czynienia z obowiązkiem podatkowym. Jeżeli więc kupujesz oprogramowanie od spółki zarejestrowanej w raju podatkowym, z prawnego punktu widzenia zostaniesz zapewne stroną umowy licencyjnej, a zapłata na rzecz takiej spółki będzie wiązać się z obowiązkiem rozliczenia podatku dochodowego w wys. 20% przychodu.
Zapraszam na stronę Kancelarii CGO Legal – https://spolki.cgolegal.pl/lokalizacje/zakladanie-spolek-offshore/
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }